Nie wiem, jak o niej mówić, bo brak nam żywego kontaktu, ale to właśnie niezobowiązujący charakter naszej znajomości jest mi całkiem miły. Ma ładne imię, ale takie niepraktyczne w użyciu. Wiesz, przeszłość, te sprawy. Cieszę, się że poznałem Zuzę. Miło mi się z nią rozmawia. Jest starsza i taka mądra życiowo. Nie boi się ostrych sądów, ale też nie brakuje jej wyczucia. I jakoś te dni płyną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz