środa, 20 czerwca 2012

pan na zagrodzie

Nawet nie wiecie jakim królem świata czuję się o 4:10 siedząc na parapecie w samych bokserkach. Świat się wreszcie pode mną ugiął i jest dokładnie takim jakim bym go chciał. Myślę o niespełnionym jeszcze toście z szynką i nie dopuszczam do siebie myśli, że tak naprawdę ugiął się pod burzą, bo ze mnie zbytnia pierdoła, żeby cokolwiek podporządkowywać sobie. Dorzucę książki do plecaka i mogę się pokazywać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz