stałem bez majtek i kołysałem się
na falach ciepła
wody, z nad głowy
i myślałem, że kochać kogoś
komu nie podoba się
zachód słońca w górach
i pomarańcz ręcznika
to przejebane
zamknąłem oczy i wysunąłem stopę
i ruszałem biodrem
i całym ciałem
i nie podobało mi się to wszystko
Dzisiaj
wziąłem pół cytryny
wylałem ją sobie na głowę
i spytałem siostry czy ładnie pachnę
"ja nic nie czuję"
a ja jestem zdrowszy niż kiedykolwiek
zmyłem cytrusa z włosów miękkich
jak nigdy
poczułem, że boję się starości i śmiertelności
Gdzie jesteś? czuję zapach cytryny
OdpowiedzUsuńjej, jakis strasznie miły zbieg okoliczności, do cytryny wróciłem w niedzielę, zeby tutaj wrócić pewnie potrzebuję kilku dni. piękni ludzie, naprawdę!
OdpowiedzUsuń